Bóg jest sędzią sprawiedliwym

MIŁOSIERDZIE I SPRAWIEDLIWOŚĆ
Tak wiele mówi się dziś o Miłosierdziu Boga. Często słyszymy o tym, że powinniśmy ufać w Miłosierdzie Pana, że mamy spodziewać się od Niego pomocy, że jest On nieskończenie dobry i gotowy przebaczyć nawet najgorsze grzechy. Z pewnością jest to wszystko prawda! Bóg wielokrotnie okazywał swoją miłość, przede wszystkim na kartach Pisma Świętego, w nauczaniu Kościoła, słowach świętych oraz w ich objawieniach.
Każdy z nas pamięta słowa ze Starego Testamentu, w którym Bóg mówi, że prędzej niewiasta zapomniałaby o swym niemowlęciu, aniżeli Bóg o nas, a choćby i ona zapomniała, Bóg nie zapomni i kocha nas jak najczulsza matka. (Iz 49, 15).
Przypominają nam się wydarzenia także z Nowego Testamentu, kiedy Pan Jezus przebaczał grzechy, a nadto uzdrawiał na ciele: trędowatych, głuchych, opętanych, chromych. Wspominamy słowa wielu świętych, którzy wychwalali dobroć Boga: św. Jana Apostoła, św. .Faustyny, św. o. Pio z Pctrelciny i innych. I wszystko to jest prawdą!
Niestety, obecnie jesteśmy świadkami tendencji do umniejszania znaczenia sprawiedliwości Bożej i — nieraz przesadnego lub wręcz zuchwałego – pokładania ufności w dobroć Boga. Rozważając łagodność i miłość naszego Pana, nie możemy zapominać o Jego sprawiedliwości! O nie, byłby to wtedy obraz fałszywy. Bóg wielokrotnie okazywał swą sprawiedliwość jak uczyliśmy się w młodości Bóg za dobre wynagradza. a za złe karze.
Wiemy, jakie dotkliwe kary spadały na nieposłuszny i szemrzący naród wybrany. Nawet sam Mojżesz z powodu grzechu nie mógł wejść do ziemi obiecanej! Wspominamy wielkie kary, które spadły na króla Dawida, po tym jak odwrócił się od Bożych przykazań i dopuścił się skrytobójstwa. Pamiętamy też sytuację, kiedy Pan Jezus wypędził przekupniów ze świątyni 13-17). Widzimy także cierpienia wielu ludzi, którzy odeszli od Boga i chcieli ułożyć sobie życie bez Jego przykazań.,
Nadto jesteśmy świadomi wielkich kar, które czekają tych, którzy nie umrą w grzechu śmiertelnym, ale nic oczyściwszy się zupełnie na ziemi, trafią do czyśćca. Św. o. Pio nauczał, że największy ogień na ziemi w porównaniu z ogniem czyśćcowym jest równie gorący jak… zimna woda. Jakże dotkliwy musi być zatem ból dusz. czyśćcowych! Kary te mogą nieraz trwać nawet do końca świata, jak w przypadku zmarłej Amelii, o której mówi Matka Boża w Fatimie (zobacz na końcu artykułu).
Widzimy zatem, jak wielkim złem jest grzech i jak wielkie konsekwencje ze sobą niesie. Najgorsze jednak jest nic to, że należna jest za niego kara, ale to, że zasmuca on dobrego Boga. Choć kary za grzechy ludzi mogą być wielkie, to jednak dobry Bóg pragnie nam je zmniejszyć, a nierzadko całkiem darować. Powody ku temu dali np. mieszkańcy Niniwy, którzy podjęli pokutę z prawdziwego zdarzenia (zobacz ramkę obok). Co więcej, mamy do dyspozycji odpusty, także zupełne, choć spełnienie wszystkich warunków ich uzyskania wymaga nie lada trudu.
Pamiętajmy jednak, że tych, którzy nie schodzą ze złej drogi, kara nie ominie. Pan Bóg nierychliwy, ale sprawiedliwy. Mieszkańcy Sodomy i Gomory nie porzucili swych okropnych grzechów i zginęli w deszczu siarki i ognia. Jednak nawet wszelkie cierpienia doczesne niczym są w porównaniu z wiecznymi mękami piekielnymi, które trawią dusze umarłych w grzechu śmiertelnym.
Poznawajmy i radujmy się Miłosierdziem Boga, który chętnie daruje nam nasze grzechy i oddala kary, jednakże nigdy nie zapominajmy o Bożej sprawiedliwości!
PAN JEZUS JEST SĘDZIĄ SPRAWIEDLIWYM
Św. Jan Ewangelista pisze w Apokalipsie: „A z ust jego miecz z obu stron ostry wychodził: a oblicze jego, jako słońce świeci w swej mocy. A gdym go ujrzał, upadłem do nóg jego jako martwy. I włożył prawą rękę swoją na mię, mówiąc: Nie bój się! Jam jest pierwszy i ostateczny. I żywy, i byłem umarły, a oto jestem żywiący na wieki wieków i mam klucze śmierci i piekła”. (Ap 1, 16-18)
Trzymanie miecza w ustach to symbol bycia rycerzem, wojownikiem. Na krótko przed Zmartwychwstaniem Bóg-Człowiek był umarły, a mimo to powstał z martwych. W dodatku, Jezus Chrystus zapewnia, że ma klucze do piekła. Innymi słowy, Bóg rozgromi i wyśle do piekła wszystkie dusze, które nie okażą skruchy.
Rozeta górnej kaplicy Sainte-Chapelle wysławia sprawiedliwość Bożą.

Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz.
Mt 10, 34
Przytoczyłem cytat z wizji św. Jana, która znajduje się w Apokalipsie. Jest to zatem tekst natchniony przez Ducha Świętego.
Trudno byłoby dzisiaj znaleźć w którymkolwiek kościele przedstawienie Pana naszego, Jezusa Chrystusa z mieczem w ustach. Co więcej, wierni byliby przerażeni, gdyby taki obraz znalazł się w ich kościele. Myślę, że nie byliby zdolni modlić się przed takim wizerunkiem.
Wielbimy wszelkie przejawy łagodności Jezusa Chrystusa. Jednakże nasz Pan to nic tylko potulność. Jest on także mocą, miecznikiem Bożej sprawiedliwości i Bożego gniewu. Ponieważ Zbawiciel jest doskonały, wielbimy Jego doskonały gniew. Wielbimy ten gniew tak samo jak adorujemy Jego Boską łagodność.
Tak właśnie wyobrażam sobie kościół w Królestwie Maryi. Jeśli znalazłaby się w nim figura lub witraż przedstawiający Jezusa Chrystusa w’ taki sposób jak na załączonym obrazie, wierni modliliby się przed takim wizerunkiem. Błagaliby o dar bojaźni Bożej czy strachu przed piekłem. Prosiliby o wstręt do grzechu, o strach przed piekielnymi cierpieniami.
Bojaźń jest pierwszym krokiem do osiągnięcia pełni miłości Bożej.
Nie zwlekaj z żalem doskonałym!
Bądź wierny aż do śmierci!
Podczas rozmowy Łucji dos Santos z Matką Bożą, pada pytanie o wieczne zbawienie niejakiej Amelii.
ŁUCJA: Czy Maria das Neves jest już w niebie? MATKA BOŻA: Tak, jest.
ŁUCJA: A Amelia?
MATKA BOŻA: Będzie w czyśćcu do końca świata. Cova da Irin, Portugalia, 13 maja 1917 roku
Wedle badań ks. Sebastiao Martins dos Reis, Amelia zmarła w okolicznościach, w których popełniła grzech śmiertelny przeciwko czystości. Widać zatem, że musiała tuż przed śmiercią wzbudzić w sobie żal doskonały -dzięki temu uzyskała przebaczenie grzechów i została zbawiona; jednak ze względu na to, że nie odpokutowała za ów straszny grzech (i być może inne grzechy), które popełniła, będzie ona musiała odpokutować za nic w czyśćcu.
Możliwe również, że długotrwałe cierpienia, trwające aż do Paruzji (czyli ponownego przyjścia Pana Jezusa), są wynikiem surowej kary za ów grzech, która jednak i tak jest nieporównanie łagodniejsza niż ta, którą Amelia cierpiałaby na wieki, gdyby umarła w grzechu śmiertelnym i przez to potępiła swoją dusze.
Szansa na zbawienie poprzez wzbudzenie żalu doskonałego tuż przed śmiercią jest dla grzesznika pokusą, by zwlekać w nieskończość z odprawieniem Spowiedzi świętej i przez to ufać zuchwale w miłosierdzie Boże. Taka postawa jest grzechem przeciwko Duchowi Świętemu i dlatego jest godna potępienia.
Niniwa – pokuta ratunkiem dla świata
Bóg posłał proroka Jonasza do Niniwy, by ten mówił mieszkańcom miasta o potrzebie nawrócenia. Ponieważ wszyscy od króla, aż do najmniejszego mieszkańca miasta podjęli post i pokutę, Pan Bóg ulitował się nad nimi i zaniechał kary.
Jak czytamy w Piśmie Świętym: „Doszła ta sprawa do króla Niniwy. Wstał więc z tronu, zdjął z siebie płaszcz, oblekł się w wór i siadł na popiele. Z rozkazu króla i jego dostojników zarządzono i ogłoszono w Niniwie co następuje: «Ludzie i zwierzęta, bydło i trzoda niech nic nie jedzą, niech się nie pasą i wody nie piją. Niech obleką się w wory – <ludzie i zwierzęta> – niech żarliwie wołają do Boga! Niech każdy odwróci się od swojego złego postępowania i od nieprawości, którą [popełnia] swoimi rękami. Kto wie, może się odwróci i ulituje Bóg, odstąpi od zapalczywości swego gniewu, a nic zginiemy?» Zobaczył Bóg czyny ich, że odwrócili się od swojego złego postępowania. I ulitował się Bóg nad niedolą, którą postanowił na nich sprowadzić, i nie zesłał jej.” (Jon 3, 6-10)